Dlaczego postanowiłam stworzyć markę, która będzie wspierać kobiety w połogu?
Cześć! Mam na imię Monika.
Jestem sercem i założycielką marki YesMom.pl Stworzyłam rewolucyjną przestrzeń, aby wspierać kobiety – bohaterki, którym należy się ogromne uznanie i wsparcie na każdym etapie tej niesamowitej podróży – począwszy od ciąży, przez narodziny, aż po pierwsze tygodnie w nowej roli.
Z moich obserwacji wynika, że opieka poporodowa w naszym kraju jest bardzo często pomijana i spychana na dalszy plan. Zauważyłam, że po porodzie cała uwaga skupia się wokół maleństwa, jego wyprawki i ubranek. Mamy często są oceniane, więc odkładają swoje własne potrzeby na bok. Zazwyczaj wszystko, co dzieje się wokół Ciebie jest czystą improwizacją i próbą złapania równowagi. A przecież TY TEŻ JESTEŚ WAŻNA! A nawet NAJWAŻNIEJSZA! Twoja kondycja, komfort fizyczny i psychiczny jest priorytetem. Bo przecież tylko jako zaopiekowana mama będziesz mogła dać dziecku maksymalną uwagę i ogrom miłości.
W czasie ciąży wielokrotnie pytamy siebie, co jest dla nas ważne i czego potrzebujemy. Oczy innych skierowane są na nasze potrzeby. I nagle wszystko pryska. Zostajemy same, bez wiedzy, wsparcia, odpowiednich rozwiązań. Z wyrzutami sumienia i oczekiwaniami, aby stanąć na wysokości zadania…
Wyobraź sobie, jak wyglądałoby Twoje życie i Twój komfort, gdybyś naprawdę była dobrze przygotowana do przejścia przez czas połogu.
Nie słyszałabyś ze wszystkich stron, że ciąża będzie łatwa, że w macierzyństwie liczy się tylko dziecko. Jak to by wpłynęło na Twoją psychikę?
Z moich obserwacji wynika, że płodność, macierzyństwo, zdrowie i dobre samopoczucie kobiet są brane za pewnik. Często mówi się, że ciąża przychodzi łatwo (lub jest nawet naszym obowiązkiem), poród powinien pójść gładko, a rodzicielstwo to coś naturalnego. Jeśli coś idzie inaczej – to Twoja wina. Społeczeństwo kiwa Ci palcem i poucza, że powinno być inaczej…
Wyobraź sobie, że nauczono nas, jak właściwie przygotować się do macierzyństwa i czasu połogu – tak, jak uczy się nas antykoncepcji.
Niestety uważam, że na ten moment to utopia.
Jak możemy oczekiwać, że społeczeństwo da nam czas na regenerację, jeśli mało kto wie, co się dzieje z kobiecym ciałem podczas połogu? Co gorsza, mało kobiet wie przez co będzie przechodzić w pierwszych tygodniach po porodzie…
Moim zdaniem kobiety zasługują na dostęp do RZETELNEJ WIEDZY i NAJLEPSZYCH, NOWOCZESNYCH ROZWIĄZAŃ. Połóg nie jest tematem tabu! Uważam, że powinnaś doceniać siebie oraz swoje ciało i siłę, którą w sobie masz.
Nie jesteś sama! I możesz być pewna, że wśród społeczności #KobietYesMom, w naszej przestrzeni z praktycznymi rozwiązaniami – znajdziesz cudowne wsparcie, które będzie ukojeniem w Twojej podróży do macierzyństwa.
Stworzyłam YesMom, aby mieć pewność, że każda MAMA-BOHATERKA otrzyma odpowiednie wsparcie, dostęp do wiedzy i najlepszych, poporodowych produktów. Poznaj #PołógBezLukru i przygotuj się na każdą sytuację!
Pierwsze produkty zamówiłam jeszcze w ciąży i bardziej z ciekawości.Jednak zaraz po porodzie robiłam kolejne zamówienia bo wiele z tych produktów okazały się wielką ulgą w tym trudnym okresie .
A wkładki chłodzące fajnie przypadły się w szpitalu gdzie był jeszcze obrzęk …zamiast proponowanych kostek lodu przez położne .Warto takie zamówienie mieć w swojej walizce do szpitala 🙂
Pierwsze produkty zamówiłam jeszcze w ciąży i bardziej z ciekawości.Jednak zaraz po porodzie robiłam kolejne zamówienia bo wiele z tych produktów okazały się wielką ulgą w tym trudnym okresie .
Ogromną ulgą były również płatki z oczarem i kompresy hydrożelowe ,polecam robić od razu zapas.
Pierwsze produkty zamówiłam jeszcze w ciąży i bardziej z ciekawości.Jednak zaraz po porodzie robiłam kolejne zamówienia bo wiele z tych produktów okazały się wielką ulgą w tym trudnym okresie .
Na pierwszym miejscu oczywiście butelka Peri z której korzystałam od pierwszego siku po porodzie i kolejne trzy tygodnie gojenia .
Pierwsze produkty zamówiłam jeszcze w ciąży i bardziej z ciekawości.Jednak zaraz po porodzie robiłam kolejne zamówienia bo wiele z tych produktów okazały się wielką ulgą w tym trudnym okresie .
Na pierwszym miejscu oczywiście butelka Peri z której korzystałam od pierwszego siku po porodzie i kolejne trzy tygodnie gojenia .
Ogromną ulgą były również płatki z oczarem i kompresy hydrożelowe ,polecam robić od razu zapas .
A wkładki chłodzące fajnie przypadły się w szpitalu gdzie był jeszcze obrzęk …zamiast proponowanych kostek lodu przez położne .Warto takie zamówienie mieć w swojej walizce do szpitala 🙂
Cześć, chciałam Ci bardzo podziękować za zapoznanie z chłodzącymi podpaskami, płatkami z oczarem i dużą butelką do podmywania na jednym z webinarów. Dzięki temu zestawowi dobrze przeżyłam pierwsze dni po porodzie z nacięciem. Czułam się na prawdę dość komfortowo i miałam poczucie satysfakcji że dobrze się do tego etapu przygotowywałam.